Nagły atak koronawirusa spowodował, że na świece zwariowały rynki i gospodarka. W skali makroekonomicznej wieści się recesję na poziomie kilkunastu procent. Dla wielu Polaków problemy z prowadzeniem biznesu, spowodowane zahamowaniem niektórych sektorów, doprowadzą do bankructwa i problemów z zadłużeniem. Czy oznacza to więcej pracy dla komornika sądowego w nadchodzących latach?
Kryzys odbije się na dłużnikach – komornik zaciera ręce?
Choćby nie wiem jak pejoratywnie, a zarazem niesprawiedliwie oceniało się pracę komornika sądowego, trzeba przyznać, że jego obecność jest potrzebna i uzasadniona. W dobie kryzysu działania windykacyjne i komornicze prawdopodobnie nabiorą tempa. Środek ciężkości może zostać przeniesiony na tych przedsiębiorców, którzy nie udźwigną ciężaru czasowego zawieszenia swojej działalności. Zaliczyć do nich można przedsiębiorców z branży turystycznej, gastronomicznej oraz producentów wąskiej grupy produktów do docelowego zastosowania przez zakłady, które są lub były zamknięte.
Utrata płynności finansowej w tym przypadku zwiastuje wysyp długów, które ciężko będzie spłacić. Komornik sądowy to oczywiście ostateczność. Jednak jak wielu Polaków w czasie kryzysu właśnie taka ostateczność dotknie i do czego to prowadzi?
Licytacje komornicze – kiedy nasz majątek trafia na aukcje?
Zadaniem komornika sądowego jest spieniężenie majątku dłużnika i odzyskanie należności. Po ogłoszeniu upadłości przez część przedsiębiorców, którzy jeszcze w trakcie swojej działalności zaciągnęli spore kredyty, może prowadzić do konfrontacji z komornikiem. Nie zawsze musi ona oznaczać licytacje komornicze – w większości przypadków komornik sądowy chce się zwyczajnie dogadać. Chodzi o to, by dłużnik oddawał w jakiejś formie swoje zaległości, np. w formie części dochodu, świadczeń itd. Jeśli jednak nie ma innej możliwości, komorni sądowy przekazuje na licytację komorniczą majątek dłużnika.
Może to być wszystko, zarówno nieruchomości, jak mieszkania, domy czy działki, przez samochody, sprzęt elektroniczny i inne dobra. Komornik sądowy ustala cenę wywoławczą oraz datę aukcji komorniczej. Następnie osoby zainteresowane mogą wpłacać wadium w wysokości 10% ceny wyjściowej i mogą przystąpić do licytacji komorniczej. Dla wielu osób może to by okazja do nabycia nieruchomości lub innych dóbr w cenach sporo niższych od cen rynkowych.
Gdzie śledzić licytacje komornicze?
Licytacje komornicze możecie śledzić w internetowym serwisie Krajowej Rady Komorniczej oraz na prywatnych stronach www komorników sądowych. Serwisy te stały się ostatnimi czasy bardzo popularne i mocno zwiększają zasięg aukcji komorniczych. Czasami licytacje komornicze mogą być publikowane w lokalnych mediach, np. prasie. W 2020 r. rusza także specjalna platforma licytacyjna e-licytacje.komornik.pl, działająca jak „licytacyjne allegro”.
